Account Manager

⭕ Poszukujemy account managera do pracy w agencji. 

Do twoich zadań będzie należało koordynowanie bieżących prac realizowanych dla klientów przez zespół. W teorii praca jest prosta - podnosisz telefon, słuchasz czego oczekuje klient, wyceniasz tę pracę, rozmawiasz z produkcją, zlecasz i gotowe. Takie podejście - mające swoją nazwę - kierowca autobusu wożący z miejsca a do miejsca b, nie wiedząc kto wsiada na pokład - niestety zawdzięczamy kolegom z innych agencji, które przy okazji serdecznie pozdrawiamy.

 Przede wszystkim Twój kontakt z klientem musi się opierać o znajomość jego branży oraz kategorii w której działa. I to nie na zasadzie takiej, że ty tak uważasz, tylko, że klient tak uważa. Więc swoje poczucie fachu zderzysz szybko z klientem. Nic nie szkodzi, wiedza jest powszechna, da się nadrobić. Klienci Ci pomogą, tylko ich słuchaj.

 Po drugie, większość z klientów nie umie za bardzo zdiagnozować swoich potrzeb. Koledzy branżowi wtedy wysyłają maile klientów na Junior Brand Manager pękając ze śmiechu. My pękamy za to z zażenowania patrząc na nich i jak trzeba robimy warsztat z klientem, jak nie potrafi briefować, to go uczymy briefować, jak nie potrafi określić celów, to pomagamy mu określić cele, a jak nie wie czego oczekiwać od kampanii, pokazujemy mu różne drogi. Nie bardzo nam przychodzi do głowy, aby wyśmiewać wiedzę klientów, którzy zazwyczaj obracają przedziałem 10-200 milinów rocznie, podczas gdy agencje pełne juniorów w najlepszych czasach robią 10% tego błyszcząc w centrali niczym gwiazda północy. 

 Po trzecie musisz umieć przekazać oczekiwania na produkcję i sprawdzić efekt. Produkcja nie jest taśmą w fabryce, to zespół ludzki, który poprzez design, kod, content, copy rozwiązuje dany problem. Bierzesz odpowiedzialność za integralność wyniku pracy. 

Po czwarte liczysz. Z naszych doświadczeń wynika, że klient bardzo chętnie płaci swojej agencji jeśli tylko ta ma postawę partnerską. Nie pracujemy dla klientów, którzy nie oczekują tej postawy więc to ułatwia sprawę. Pieniądz musi pracować, jeśli nasze działania są droższe od konkurencji, to z czegoś to wynika. Raczej nie marży, ile nakładu pracy na budowanie jakościowych, przemyślanych i mądrych rozwiązań. 

 Po piąte tworzysz relacje z klientem. Nie tą z podręczników NLP oraz konferencji, rozumianą jako - pamiętaj imiona dzieci swoich klientów i pytaj jak się mają, tylko prawdziwą relację. Prawdziwa relacja polega na tym, że klient może na Ciebie liczyć. Że nie musi dokończyć zdania, abyś wiedział (wiedziała) co dalej można zrobić i jakie rozwiązania zaproponować. Klient potrzebuje mądrości w miejscach, które są podatne przez rynek na manipulacje. Czyli literalnie wszędzie.

 Po szóste oczekujemy klasy, rozmachu, umiejętności przewidywania. 95% osób nie nadaje się na pracę w marketingu po stronie agencji ze względu na miks niskiej kultury osobistej i bycia forward managerem, czy grania w grę pt. świat zaczyna się i kończy na moim spojrzeniu na niego. To mało odkrywcze, ale ani jedna ani druga postawa do tej pory świata nie zmieniła. 

Po siódme to doświadczenie. Mamy szczerą nadzieję, że wniesiesz to co w tobie najlepsze i szybko pozbędziesz się tego co złe. Znając rynek agencji od lat, udało nam się do tej pory poznać dwie osoby, które nie przeszły resocjalizacji agencyjnej i otworzyły się na naukę, zanim wzniosły toast pod Planem B opowiadając o swoim super koncepcie promocji zgłoszonym do Cannes Lion o którym nikt nigdy nie słyszał (koncepcie nie festiwalu). Fajnie by było, jak byś był tą trzecią osobą, która stąpa po ziemi i rozumie, że skoro praca klienta jest taka prosta i tak bardzo klient nie ogarnia, to może odłożysz na chwilę swoją koronę tuż obok rzemieślniczego piwa i machniesz jakieś przedsiębiorstwo, które obróci 100 milionów w rok, zanim zadzwonisz do rodziców po raz czterdziesty w tym roku, po małe wsparcie finansowe. No więc właśnie.

Jak wszystko gra, wyślij zgłoszenie na maila.

⭕ 579018449